Menu Zamknij

Katowice Fashion Week 2019 – mentors & new generation

Justyna Smolarczyk

Moda od bardzo dawna jest narzędziem komunikacji danego pokolenia. W duchu i myśli tego hasła upłynęła III edycja Fashion Week w Katowicach, prezentując sylwetki znanych polskich projektantów, ale stawiając na równi również na tych, którzy dopiero zaczynają budować modę. I robią to wspaniale!

Loftowa, XIX – wieczna Fabryka Porcelany pod koniec tygodnia zamieniła się w stolicę mody. I choć atmosferę fashion można było poczuć już w poprzednie dni, to po zmroku wieczorne pokazy stały się sztuką, ilustrując esencję i wartości danej marki. Zabawa formą, łączenie minimalizmu z przepychem, prezentacja sylwetek młodego i obiecującego pokolenia to hasła, w których można spróbować opisać wydarzenie. ,,Spróbować’’ bo z roku na rok KTW zaskakuje i sprawia, że na tym wydarzeniu po prostu wypada być.

Nazwiska młodych i obiecujących projektantów, którzy zaprezentowali swoje sylwetki to między innymi: Mateusz Jarmuła z kolekcją ,,The pain of being normal’’ będąca odpowiedzią na naszą rzeczywistość i historycznym odwołaniem do Hongkongu; Kamil Wesołowski, który zatarł granicę między rozróżnieniem płci; Bizuu – marka z nową kolekcją odwołującą się do wiejskości i prezentująca falbany w przezornym połączeniu z ciężkimi dodatkami. Piotr Popiołek z męską kolekcją zatytułowaną ,,Tom’’ mogłaby zachwycić niejednego fashion freaka czy też młody i niezwykle utalentowany Jan Chodorowicz, czerpiący ze sztuki współczesnej i swoich częstych podróży po świecie.

fot. Justyna Smolarczyk

Hasło tegorocznej edycji: „Mentors & New Gen.now’’ to także prezentacja czołowych polskich projektantów: ,,Ready to wear Tomasza Ossolińskiego (notabene, pochodzącego ze Śląska), którego kolekcja została uszyta z wysokiej jakości tkanin włoskich: kaszmiru czy wełny. Maciej Zień zaprezentował awangardową modę ślubną w zaskakującej, bo rockowej odsłonie – na wybiegu widzieliśmy biel przeplataną czarnymi i wyraźnymi akcentami. O polskim folklorze było głośno tuż po prezentacji kolekcji duetu RAD (Juliusz Rusin i Maciej Jóźwicki), który zadziwił publikę swoją wyjątkową kolekcją ,,Wiesia’’. Podziwialiśmy ręcznie malowane kolekcje, kapelusze, czy długie suknie wykonane z firanek. Duet RAD bez wątpienia zachwycił także kolekcjonera mody dawnej – Adama Leję, który zza kulis wrócił ubrany w puchową słomianą kurtkę, prezentując ją podczas kolejnych dni Fashion Week. Pokaz MMC studio, duetu Rafała Michalaka i Ilony Majer został utrzymany w konwencji black & white, łącząc modernizm z klasyką.

fot. Arkadiusz Budkiewicz

Wspomniany już wyżej Adam Leja – znany i ceniony kolekcjoner mody dawnej ukoronował piątkowy wieczór pierwszym w Polsce (!) pokazem haute couture, gromadzącym sylwetki największych kreatorów paryskiej mody: Yves Saint Laurent, Pierre Cardin, Dior, Chanel i wielu innych. Trzeba przyznać – był to wybitny pokaz, a już kolejnego dnia Adama Leja podczas otwartych wykładów opowiadał o swojej historycznej kolekcji i sposobów konserwacji ubrań.

Niezwykłą wartość w wydarzenie wnieśli prelegenci, między innymi: Alberto Campagnolo (w wykładzie: „Rzemiosło i New Gen. – rodzący się mariaż dwóch pokoleń”), opowiadający o współczesnym interdyscyplinarnym rozumieniu mody, Tiziana Tini odwołująca się do nowych technologii w modzie i ich wpływu na pokolenia. Ania Kuczyńska dzieliła się z nami wiedzą o jakości w pracy projektanta oraz osobistym podejściem do mody.

fot. Arkadiusz Budkiewicz

Mentors & New Gen.now – przeplatanie sylwetek młodych polskich projektantów z cenionymi już na rynku mówi o nieustannej potrzebie prezentowania przyszłego pokolenia. A kto zrobi to lepiej, niż słynni projektanci niosący olbrzymią i inspirującą wartość w ich karierę. Po raz kolejny KTW 2019 udowodniło, że Mentors i New Generation = now!